Mercedes CL to duże, luksusowe i wygodne coupe, które niemiecki tuner Anderson Germany postanowił zamienić w czarną przyczajoną bestię.
Anderson Germany to firma tuningowa w której ofercie nie znajdziecie żadnego Golfa, czy nawet BMW serii 3. Na warsztat brane są tylko samochody z najwyższej półki i to zazwyczaj w najmocniejszych wersjach silnikowych.
Tak też stało się z Mercedesem CL, który do garażu Andersona trafił w topowej wersji CL65 AMG. Fabrycznie auto legitymuje się mocą 612 KM uzyskiwanych z 6 litrów pojemności i 12 cylindrów. Takze moment jest wystarczający: 1000 Nm dostępnych w zakresie od 2000 do 4000 obr/min.
Ale nie dla Andersona. Tuner zajął się silnikiem, czego efektem jest moc 670 KM.
Wygląd auta został nieco poprawiony. Dodano dyskretny tylny spoiler i zestaw z włókien węglowych obejmujący grill, lusterka, klamki i ramki szyb.
Zwieńczeniem prac nad wrażeniem, jakie auto robi na ulicy są opony w rozmiarach 275/25 R22 z przodu i 295/25 R22 z tyłu naciągnięte na czarne pięcioramienne alufelgi wykończone karbonem. W środku pojawiła się dwukolorowa tapicerka skórzana i elementy z karbonu, jak wykończenie deski rozdzielczej, czy lusterko wewnętrzne.
Marcin Lewandowski
Marcin Lewandowski |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz