wtorek, 1 lutego 2011

" Mercedes-Benz W123 - Sentymentalna Beczka "

Beczki – legendarne mercedesy kochane nie tylko przez taksówkarzy. Dziś jeszcze zadziwiają sprawnością i estetyczną ponadczasowością.
Można powiedzieć, że beczki to mercedesy nad mercedesami. Są wszystkim tym, czym ta niemiecka marka była przez ponad sto lat swojej historii – jakością, trwałością i elegancją. Można postawić je przy każdym modelu mercedesa i będzie można zobaczyć stylistyczne powinowactwo. Beczki mają w sobie coś, co sprawia że nie ma bardziej mercedesowskiego samochodu w palecie modeli oferowanych przez koncern Daimler-Benz.



  Jedna informacja pokazuje w zasadzie to, czym są beczki w świadomości mieszkańców środkowoeuropejskich nizin. Według danych niemieckiego ADAC z 1982 roku przeciętny przebieg modelu 200D w czasie pierwszej awarii wynosił 852 tys. km. Tyle trzeba było przejechać, żeby przeciętna beczka została unieruchomiona z przyczyn technicznych. Czy ktoś zna inny taki model?
Ale przecież nie tylko sprawność techniczna przyczyniła się do tego, że beczki są nawet dziś samochodem, do którego wzdychają prawdziwi kierowcy. W swoich czasach były bowiem beczki samochodami na wskroś luksusowymi, z listą wyposażenia dodatkowego tak długą, że gdyby wszystkie opcje wypisać jedna pod drugą, zwój papieru mógłby nie zmieścić się w jego obszernej kabinie. Automatyczna skrzynia biegów, tempomat, samopoziomujące zawieszenie dla wersji kombi, ogrzewanie postojowe, półautomatyczna klimatyzacja – użytkownik każdej beczki mógł to wszystko mieć w swoim samochodzie.
Cała historia beczki zaczyna się w 1976 roku, kiedy dotychczasowa linia modeli z klasy średniej (czyli W115 zwane Heleną) zastąpiona zostaje modelami oznaczonymi jako W123. Silników dostępnych dla klientów chcących kupować beczki jest cała masa: od czterocylindrowego dwulitrowego diesla o mocy 55 KM, aż po sześciocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2,8 l. o mocy 185 KM.

                             Plik:Mercedes-Benz W123 rear 20090121.jpg

   Stylistyka beczki sprawia, że gdyby nie wymogi marketingowe, to prawdopodobnie samochód ten mógłby być produkowany do dziś. Jest smukła, elegancka i ponadczasowa. Beczki stojące obok dzisiejszych modeli mercedesa sprawiają wrażenie samochodów nie tylko bardziej eleganckich, ale też zdecydowanie bardziej odpornych na upływ czasu. W ich kształcie jest coś, co nie pozwala przejść obojętnie obok samochodu, który bądź co bądź ma już trzydzieści lat. I nie jest to prosty zachwyt nad starociem, jak to ma miejsce w przypadku wielu innych modeli z lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych. Beczki zostały zaprojektowane w taki sposób, że wpisują się w każdą epokę i mogą być strawne dla gustów ludzi w różnym wieku.

      
Plik:Mercedes-Benz W123 T-Modell rear 20090430.jpg
  











 Być może siła tych samochodów tkwi w ich prostocie. Sylwetka beczki pozbawiona jest szaleństw, pogoni za modą czy stylistycznych ekstrawagancji. Jest dokładnie taka, jaką powinien mieć samochód: wyraźnie oddzielona część silnikowa, dla pasażerów i bagażowa. Można zaryzykować stwierdzenie, że beczki są wyznacznikiem idealnego podziału, który w architekturze opracowali jeszcze starożytni Grecy, a który w motoryzacji pojawił się w momencie, w którym pierwsze beczki opuściły fabrykę.

Źródło: <a href="http://www.webshock.com.pl/pochwala-beczki/%22%3EPochwała beczki</a> - Karol Stopka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz