Ten model Mercedesa jest określany przez swoich użytkowników jako auto nie do zdarcia i nie przez przypadek bardzo często służy jako taksówka. Wiele jest egzemplarzy, szczególnie tych z silnikami diesla, które bez remontu motoru potrafią przejechać kilkaset tysięcy kilometrów. I nadal są sprawne.
Następca popularnej "beczki" (W 123) był na tyle udanym samochodem, że utrzymał się w produkcji przez 10 lat. W tym czasie wielokrotnie go modernizowano, jednak główne założenia konstrukcyjne pozostały bez zmian (przestronne nadwozie, klasyczny napęd, silnik z przodu). Wśród użytkowników ten model uchodzi za auto, które trudno wyeksploatować.
- Mój Mercedes 250 D, który kupiłem, gdy miał trzy lata, ma przejechanych 357 tys. km i poza oponami, tarczami oraz klockami hamulcowymi nic więcej nie musiałem wymieniać - informuje Piotr Kubik z Rybnika, użytkownik 16-letniego pojazdu. - Wielokrotnie chciałem zmienić samochód, ale z tego, co mi wiadomo, mało jest tak wytrzymałych pojazdów, a ponieważ mój do tej pory nie zawiódł, trudno byłoby mi się z nim rozstać.
W starszych egzemplarzach pojawiają się czasem kłopoty z zabezpieczeniem antykorozyjnym (mowa o autach produkowanych do 1987 roku), w nowszych - tylko w źle naprawionych autach powypadkowych.
Samochód najczęściej dostępny jest w dwóch wersjach nadwoziowych. Oczywiście na rynku pojazdów używanych przeważają sedany, czasem jednak spotkać można wersję kombi (oznaczaną tradycyjnie literą T, w produkcji od 1985 r.).
Auta mają najczęściej napęd tylnej osi, ale w niektórych wersjach silnikowych napędzane są wszystkie koła (4 Matic). Począwszy od egzemplarzy z 1987 r., spotkać można samochody z nadwoziem coupe, tradycyjnie nie posiadające słupków w drzwiach.
Mercedes W 124 występował także w przedłużonej, 6-drzwiowej, eleganckiej wersji, a przeznaczony był głównie dla sieci hotelowych.
Auta mają najczęściej napęd tylnej osi, ale w niektórych wersjach silnikowych napędzane są wszystkie koła (4 Matic). Począwszy od egzemplarzy z 1987 r., spotkać można samochody z nadwoziem coupe, tradycyjnie nie posiadające słupków w drzwiach.
Mercedes W 124 występował także w przedłużonej, 6-drzwiowej, eleganckiej wersji, a przeznaczony był głównie dla sieci hotelowych.
Mercedesowski sedan to auto z przestronnym wnętrzem, w którym może podróżować wygodnie pięć dorosłych osób. Konstrukcja samochodu (szczególnie jak na takiego motoryzacyjnego "staruszka") zapewnia wysoki poziom bezpieczeństwa, który wynika głównie z wielkości pojazdu. Wnętrze w tańszych wersjach może być przeciętnie wyposażone, z całą pewnością będzie jednak miało wspomaganie kierownicy (ten model dysponuje wręcz rewelacyjnym promieniem zawracania). Przyzwyczajenia wymaga natomiast obsługa pokręteł regulacji, nie najlepszym pomysłem była również pojedyncza wycieraczka przedniej szyby, o czym szybko przekonali się użytkownicy Mercedesa W 124, kiedy musieli jechać w czasie deszczu czy śnieżycy. Bagażnik jest duży i mieści od 520 litrów w sedanie do 890 w kombi.
Równie imponująco jak oferta nadwoziowa, przedstawia się liczba wersji silnikowych. Najpopularniejsze, szczególnie wśród taksówkarzy, są egzemplarze wyposażone w jednostki wysokoprężne. Najbardziej godna polecenia jest wersja 6-cylindrowa, wyposażona w turbosprężarkę (300 D Turbo), która mimo dużej masy własnej pozwalała na przekroczenie prędkości 200 km/h przy średnim spalaniu na poziomie 8 litrów ropy na 100 km. Natomiast zdecydowanie za słaby, jak na tak duży i ciężki pojazd, jest diesel o pojemności 1.997 ccm, który słabe osiągi rekompensuje spalaniem poniżej 7 litrów. Również wśród silników benzynowych każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Począwszy od 2-litrowego (105-130 KM), a na 5-litrowym motorze skończywszy (325 KM).
Słabsze jednostki oferują gorsze osiągi, ale w zamian za to spalanie pozostaje na akceptowalnym poziomie. I proporcjonalnie im większa pojemność silnika, tym większy apetyt na paliwo.
Na giełdzie najczęściej spotkać można egzemplarze z końca lat osiemdziesiątych, sedany, często diesle. Na niekorzyść auta przemawia wysoka cena zakupu (z drugiej strony oznacza to oczywiście małą utratę wartości) oraz wysokie ceny oryginalnych części.
Zdaniem eksperta: Inż. Grzegorz Kołatek Stacja Kontroli Pojazdów Bielaszka Jastrzębie Zdrój.
- Mercedes W 124 zaprezentowany w styczniu 1985 roku to auto uniwersalne, bezpieczne i wygodne. Wielość różnych wersji silnikowych i nadwoziowych spowodowała, że w ciągu 10 lat produkcji sprzedano prawie 2,3 mln egzemplarzy. Karoseria tego pojazdu jest odporna na korozję. Elementem, na który jednak trzeba zwrócić uwagę przed zakupem, jest układ wydechowy, który może być skorodowany (szczególnie tłumik). Z naszej praktyki wynika, że w tym aucie często dochodzi do wycieków z tylnego mostu. Kilkunastoletnie Mercedesy mogą mieć także zmatowiałe przednie reflektory, co wiąże się z pogorszeniem widoczności. Zastrzeżenia można mieć również do nieprecyzyjnie działającej skrzyni biegów, która, mimo że jest trwała, wymaga od kierowcy użycia siły przy wrzucaniu poszczególnych biegów. Największe przebiegi osiągają oczywiście samochody z silnikami diesla. Mercedesy z benzynowymi jednostkami, od modelu 260E wzwyż, mogą być drogie w utrzymaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz